sobota, 21 grudnia 2013

Hyungsik - przystojny sąsiad część 1



To już mój drugi scenariusz. Będzie on w dwóch częściach.
Scenariusz oczywiście dla mojej kochanej Mizu ♥




Uważasz siebie za osobę która ma wiecznie pecha. Właśnie wracałaś do domu z spotkania, już z byłym chłopakiem. Weszłaś do windy. Gdy ona miała się już zamknąć, nagle wleciał wysoki i do tego przystojny mężczyzna. Czułaś się trochę głupio, bo musiał widzieć Cię w takim stanie. Oczywiście nie umknęło to jego uwadze i musiał się Tobą zainteresować
- dlaczego płaczesz?
- chłopak ze mną zerwał…
- z taką ślicznotką? Pewnie jakiś głupek – staram się  Ciebie pocieszyć. W sumie to było miłe, nie zna Cię, a zainteresował się twoim stanem. Uśmiechnęłaś się lekko do niego unosząc głowę do góry. Teraz mogłaś się bardziej przyjże jego twarzy, był bardzo przystojny, to wiedziałaś na pewno.
Wysiadł na siódmym piętrze, a Ty jechałaś na 12 piętro.
Mieszkałaś w bardzo luksusowym apartamentowcu , przy czym znałaś nawet nie 1/3 sąsiadów, a jego to na pewno widziałaś po raz pierwszy.
Od tego momentu często myślałaś o nim. Liczyłaś na to, że w końcu go spotkasz, nawet w windzie, ale minęły już dwa miesiące. Do ciebie doszła taka wiadomość, że może tu nie mieszkać, więc próbowałaś się pozbyć go z myśli.

Wieczorem razem z przyjaciółką, szłaś przez miasto, rozmawiałyście o nim.
- więc nadal go nie widziałaś? – zapytała się niższa od ciebie dziewczyna
- niestety i czuję, ze raczej go już nie zobaczę – po tych słowach przed twoimi oczami ukazał się on, jak wychodził z jakiegoś budynku z mężczyznami, którzy podejrzanie wyglądali
-  Sojin… spójrz przed siebie… widzisz tych mężczyzn? Ten w czarnych, to on.
- ____ [twoje imie], wszyscy mają czarne włosy
- ten najprzystojniejszy – twoje oczy były utkwione w nim.
- hoho, przystojniak, ale chwila…. Czy oni nie wyglądają podejrzanie? Tak jakby… byli z mafii… - nie słuchałaś już jej za bardzo, byłaś zajęta patrzeniem na niego, do momentu az wasze oczy się spotkały, wtedy od razu odwróciłaś się. Kątem oka zauważyłaś jak się uśmiechnął, wtedy Ty pociągnęłaś przyjaciółkę za ramie i odeszłyście.
Następnego dnia rano, byłaś zmuszona zrobić zakupy iż twoja lodówka jest pusta.
Jechałaś windą, ledwo co przytomna, nawet nie zauważyłaś jak winda się zatrzymała na 7 piętrze. Dopiero gdy wszedł on, rozbudziłaś się.
- wybierasz się do pracy?- zapytał a ledwo co wszedł do windy
- nie, zakupy spożywcze.
- o, ja tak samo – uśmiechnął się – Hyungsik jestem – wyciągnął w twoją stronę dłoń
- ____ [twoje imie] – ucisnęłaś jego dłoń. W końcu znasz jego imie.
- miło Cię poznać ____ [twoje imie] – uśmiechnął się do Ciebie zabójczo, że aż miałaś ochotę zjechać po ścianie na podłogę.
Oboje wyszliście z apartamentowca i razem wybraliście się na zakupy.
Od tego dnia często chodziliście razem na takie zwykłe zakupy. On zapraszał Ciebie, Ty jego. Zaczęłaś więcej się o nim dowiadywać, przez co coraz bardziej się nim interesowałaś, a nawet zaczęłaś coś do niego czuć.

Siedzieliście wspólnie w jego salonie i piliście czerwone wino. Rozmawialiście, żartowaliście, a w tle leciała muzyka.
Był to sympatyczny wieczór, ale bardziej znaczący niż poprzednie.
Przybliżył się do Ciebie i spojrzał w twoje oczy.
- są naprawdę piękne- wyszeptał ci. Zarumieniłaś się lekko, a on chwycił Cię za brodę i wpił się w twoje usta. Ten namiętny pocałunek sprawił, ze zapragnęłaś czegoś więcej i tak się składa, że on też.
Zdjął z Ciebie bluzkę i zaczął całować się po dekolcie. W pewnym momencie podniósł się z tobą i zaniósł do swojej sypialni. To co dziś się stało było dla Ciebie, oczywiście niezwykłe.
Nie jesteś dziewczyną, która idzie do łóżka z byle jakim facetem, choć teraz on nie jest dla Ciebie obojętny.
Od tego czasu staliście sobie jeszcze bliżsi, w sumie można powiedzieć, ze nie oficjalnie staliście się parą.

Rano ze snu wybudziły się szelesty. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś swojego ukochanego mężczyznę, który szykował się do wyjścia
- do pracy ? – gdy usłyszał twój głos od razu się odwrócił
- tak, obudziłem Cię? – pokręciłaś głową. W prawdzie to nadal nie wiedziałaś gdzie on pracuje, ale się o to nie wypytywałaś, jak będzie chciał to Ci sam o tym powie.
Przed jego wyjściem, pocałował Cię czule w usta. Tego samego dnia, gdy już byłaś u siebie w mieszkaniu, zadzwoniła do Ciebie Sojin
- słuchaj _____ [twoje imie], widziałam przed chwilą Hyungsika… dowiedziałam się, ze jest z mafii.




4 komentarze: